Jest taki moment, w którym każdy, kto planuje budowę domu, doświadcza swoistego przebudzenia. Na początku wszystko wydaje się możliwe – dwustanowiskowy garaż, przeszklona ściana od ogrodu, garderoba większa niż obecna sypialnia. A potem przychodzi budżet i pierwsze koszty, które boleśnie sprowadzają nas na ziemię. Z własnego doświadczenia wiem, że budżet nie rozjeżdża się przez jedną wielką decyzję, lecz przez sto drobnych „a może by tak jeszcze…”.
Dlatego dziś opowiem Wam co naprawdę generuje największe koszty w budowie domu.
Przeczytaj również: Adaptacja gotowego projektu domu – na co uważać?
Mit – najdroższe są luksusowe wykończenia
Fakt – najwięcej kosztuje to, czego nie widać
Największe koszty budowy domu to fundamenty, dach i instalacje. Serio. Możesz mieć najtańsze płytki z marketu, ale jeśli dach wymaga skomplikowanego więźbowania albo działka musi być odwodniona – to właśnie tam znika budżet.
Najwięksi „pożeracze pieniędzy”? Oto lista, którą tworzyliśmy na podstawie dziesiątek zrealizowanych projektów:
- Stan surowy zamknięty (SSZ) – czyli ściany, stropy, dach, okna i drzwi zewnętrzne. To podstawa – często 40–50% całkowitego budżetu.
- Instalacje (elektryczne, wod-kan, ogrzewanie, wentylacja) – wybór systemu grzewczego, pompy ciepła, rekuperacji, ogrzewania podłogowego czy systemów smart home może podwoić koszt początkowo przewidziany w kosztorysie.
- Prace ziemne i przygotowanie działki – zwłaszcza na trudnym terenie (glina, torf, wysoki poziom wód gruntowych) mogą pochłonąć ogromną część budżetu. Dobra geotechnika to podstawa, której nie warto pomijać.
Dlaczego wykonawcy mają znaczenie? Bo czas to pieniądz
Możesz mieć idealny projekt domu, ale jeśli ekipa budowlana nie ogarnia harmonogramu, przeciąga prace albo popełnia błędy, to prócz nerwów, stracisz też pieniądze. Współpraca z dobrze dobranym zespołem specjalistów budowlanych, którzy pracują zgodnie z projektem i harmonogramem, to dziś złoto. Firma Workdei dostarcza fachowców na budowy w Polsce i za granicą, w tym wykwalifikowanych instalatorów, monterów, elektryków i wykończeniowców. Sprawdzonych specjalistów z doświadczeniem w realizacji projektów z duszą.
Czego nie widać, a kosztuje więcej niż marmurowa wyspa w kuchni?
Tu robi się ciekawie. Widzisz piękne wnętrze na Instagramie i myślisz: tak chcę mieszkać. Ale za tym wnętrzem stoją:
- przemyślany projekt architektoniczny, który wykorzystuje metraż maksymalnie efektywnie (a nie pompuje go na siłę),
- ergonomiczne rozplanowanie przestrzeni, które pozwala zredukować metry, ale zyskać funkcjonalność,
- meble na wymiar, które sprawiają, że nie trzeba dodatkowych ścian, przechowywania na strychu i piwnicy pełnej chaosu.
Ile kosztuje brak decyzji? Najwięcej
Wiem, że może to brzmieć dziwnie, ale najwięcej w budowie kosztują niezdecydowanie, odkładanie decyzji i zmiany w trakcie prac. Przeniesienie ścianki działowej po tym, jak postawiono stelaże, albo zmiana systemu ogrzewania, gdy instalacja już leży. To lawina kosztów, które mnożą się z dnia na dzień.
Z tego względu ważne jest dobre planowanie od samego początku i współpraca z architektem, który nie tylko „rysuje ładne rzeczy”, ale potrafi zapanować nad budżetem. Ponadto, nie obiecuje, że „jakoś się zmieścimy”, tylko jasno mówi, gdzie warto ciąć, a gdzie lepiej nie oszczędzać.
Budowa domu to nie olimpiada. Nie musisz wystartować z rekordem, ale warto dobiec do mety z uśmiechem, a nie kredytem na nową elewację.